Kliknij tutaj --> 🏐 jak uszyć czapkę z lisa

Kliknij tutaj, 👆 aby dostać odpowiedź na pytanie ️ krawcowa planuje uszyć czapkę z pomponem. ma do dyspozycji 13 kolorów dzianiny i 10 rodzajów pomponów. Na il… Użytkownik Brainly Użytkownik Brainly Papier do form, linijkę i ołówek. Metr krawiecki, nożyczki, szpilki i mydło krawieckie. Forma: Czapka: zmierz swój obwód głowy. Aby czapka nie była zbyt luźna, zawęź go o 2 cm – 8 cm im bardziej elastyczna dzianina tym bardziej zmniejsz obwód. Długość czapki jest uniwersalna. Przygotuj formę z papieru. Potrzebne materiały:- trzy kawałki tkaniny o wymiarach: 44x11cm, 27x11cm, 28x14cm- 16cm gumki o szerokości ok. 2cm- szpilki- nożyczki- igła z nitką lub maszy Wraz z nadejściem jesieni nadeszło zimno, ludzie zaczęli się rozgrzewać i szli na zakupy w poszukiwaniu nowych ciepłych i przytulnych rzeczy do swojej garderoby. Szczególnie niezbędnym elementem jest czapka. Chciałbym wybrać coś jasnego, wyrazistego i modnego, ale asortyment sklepów oferuje ten sam typ modeli, co oznacza, że nadszedł czas, abyśmy zajęli się własnymi nitkami Jeśli chcesz zaskoczyć dziecko i zrobić oryginalny obraz, możesz samodzielnie uszyć czapkę z polaru. W obecności materiału wzór czapki polarowej mierzy się za pomocą pomiarów w 5 minut. Możesz uszyć polarową zabawną czapkę na maszynie do pisania w zaledwie 15 minut! Jak uszyć kapelusz z polaru dla dziecka? Rencontre Nocturne Avec Un Fou Otto Dix. Pierwszy tutorial na ten rok będzie bardzo prosty i podstawowy. Dowiecie się z niego, jak uszyć czapkę dla dziecka – w tym niemowlęcia. Pierwszy rodzaj, czyli czapka w stylu beanie, jest bardzo uniwersalna i każdy w niej dobrze wygląda. Sama często chodzę w tego typu czapce i nie ukrywam, że czuję się w niej najlepiej. Jak zatem uszyć czapkę dla dziecka? Przedstawiam Wam dwa różne rodzaje, które można wykonać na kilka różnych sposobów. Za materiały podstawowe do ich tworzenia (oraz innych elementów dziecięcej szafy) uważam tzw. dzianinowe – zwłaszcza jersey albo dresówkę drapaną. Przede wszystkim dlatego, że są one dobrze rozciągliwe i niezwykle wygodne. Nie wspominając oczywiście o wielu pięknych wzorach, od których aż kipi w sklepach z tkaninami i dzianinami 😀 Właśnie tego typu materiały posłużyły mi do stworzenia widocznych tutaj czapek. Czapka typu beanie / smerfetka Sposób 1: Wersja dwustronna 1. Ponieważ obwód głowy każdego dziecka jest inny, proponuję dokonać pomiarów samodzielnie metrem krawieckim. Po otrzymaniu wyniku obwodu głowy, dzielimy go na 2 (będziemy potem zaszywać dwie osobne części czapki), a następnie dodajemy 2 cm na zaszycie. W praktyce u mnie wyglądało to tak: Główka mojej Kruszyny ma 44 cm. Uzyskaną miarę dzielę na 2, aby otrzymać wynik 22 cm. Są to wymiary odnoszące się do jednej, części czapeczki (patrz na zdj. poniżej). Do wyniku dodaję 2 cm jako zapasy na szew. Czyli na jedną część czapki przypada mi ostatecznie 24 cm długości. Wysokość mojej czapki to 25 cm. Znając już wszystkie wymiary, przygotowujemy wykrój na czapkę o takich właśnie parametrach. 2. Wykrój na tę czapkę powinien mieć taki kształt, jak widać na zdjęciu. Będziemy potrzebować łącznie 4 kawałki wykroju z dwóch różnych materiałów. Możecie stworzyć wykrój całkowicie sami lub posłużyć się modelem czapki, który macie pod ręką, by przerysować kształt. Zdjęcie poglądowe, jak to zrobić możecie zobaczyć w tym wpisie. Ponieważ wymiary każdej główki są inne, nie udostępniam Wam gotowego wykroju. Także z tego powodu, że na ten moment nie wiem, w jaki sposób tworzyć je w zależności od różnego rozmiaru obwodu głowy. Kiedy będę już wiedzieć na ten temat więcej, wprowadzę tu z czasem potrzebne zmiany. 3. Obydwie części czapeczki przykładamy prawymi stronami do siebie, mocujemy szpilkami i zaszywamy po bokach w odległości 1 cm od krawędzi. Poniżej przedstawiam Wam parametry na mojej maszynie – Janome Jubilee 60507. rodzaj ściegu: prostydługość ściegu: + . – (czyli tzw. elastyczny)szerokość ściegu: 3docisk stopki: 0naprężenie nici: 1 Pamiętajcie tylko, że każda maszyna jest inna i nie zawsze ustawienia, które sprawdziły się u mnie, będą też takie same u Was . Najlepiej sprawdźcie na próbce materiału (np. resztkach używanej przez Was do tej czapki dzianiny) i zobaczcie, czy nie trzeba będzie czegoś zmienić 🙂 Uwaga! w jednej części czapki pozostawcie sobie niewielki otwór na końcowe podwinięcie, które będzie miało miejsce w pkt. 14. Ja tego nie zrobiłam, bo oczywiście o tym zapomniałam 😉 Lepiej nie popełnijcie na wstępie tego błędu – oszczędzicie sobie trochę czasu i nie będziecie musieli pruć. Tworzenie czubka 4. W czapce dwustronnej nie ma potrzeby obrębiania boków, ponieważ będą niewidoczne. Dlatego przechodzimy od razu do szykowania czubka, aby zwiększyć jego objętość. Dzięki temu czapka nabierze odpowiedniego kształtu. Do tego celu potrzebujemy wiedzieć, gdzie znajduje się środek czapki. Składamy ją na pół i zaznaczamy środek pisakiem krawieckim z obu stron. 5. Teraz z wyznaczonego środka odmierzamy po 5 cm po obu zaznaczonych stronach. 6. Następnie składamy czapkę w taki sposób, jak widać na zdjęciu. Staramy się o to, aby miejsca wcześniejszego zaszycia były równo względem siebie. Dzięki temu czapeczka będzie równo zaszyta z każdej strony. 7. Na czubku mocujemy czapkę szpilkami równo względem obu boków w miejscu zaznaczeń w taki sposób, aby linie układały się w miejscu złożenia. Zwróćmy szczególnie uwagę na środek – ważne jest to, aby układał się jak najrówniej względem obu stron. 8. Teraz prowadzimy pisakiem krawieckim linię zszycia w formie łuku – od jednego końca zaznaczenia do drugiego. Dzięki temu na czapce nie będzie widoczna mocna granica między szwem, a niezaszytym materiałem. 9. Zaszywamy czubek w miejscu zaznaczenia. W trakcie szycia zwracamy uwagę na to, aby materiał przechodził równo pod stopką. Tak to powinno wyglądać. Widok z drugiej strony. 10. W podobny sposób postępujemy z drugą częścią czapki. 11. Teraz przykładamy czapki do siebie – prawą stroną do prawej. W tym celu jedną czapkę odwijamy na prawą stronę i wkładamy ją do drugiej części, będącej po stronie lewej. 12. Mocujemy obie części czapki szpilkami przy spodzie. Zwróćmy szczególną uwagę na zaszyte boki każdej z nich – muszą być przymocowane równo względem siebie. Pamiętamy też o pozostawionym otworze na końcowe wywinięcie czapki 😉 13. Zaszywamy bez użycia rękawa – ustawienia maszyny pozostawiam takie same, jak na początku szycia (patrz: pkt. 3.). Prace końcowe 14. Odwijamy czapkę przez otwór na prawą stronę. Pozostaje tylko zaszyć otwór. 15. Możecie go zaszyć maszyną – zwłaszcza, jeśli posiadacie w nim funkcję ściegu krytego. Ponieważ moja Janome takiej funkcji nie posiada, posłużyłam się szyciem ręcznym. Odradzam Wam zaszycie tej dziury standardowo (tzn. ściegiem prostym), ponieważ będzie to wyglądać nieestetycznie i czapka będzie wyglądać dobrze tylko z jednej strony. 16. Teraz odwijamy czapkę na tę stronę, którą uznamy za docelową. U mnie jest to pudrowy róż, bo ostatnio uwielbiam ten kolor na mojej Kruszynie. Oczywiście zawsze możecie tę stronę potem zmienić 🙂 Czapka typu beanie / smerfetka Sposób 2: Klasyczny Ten sposób jest szybszy do zrobienia od poprzedniego, bo nie wymaga od nas tworzenia czapki z dwóch osobnych części materiału. W zależności od tego, jakich dzianin użyjecie, będzie się różnić wykończenie czapki przy dolnej części, ale o tym więcej powiem w instrukcji. Jeśli chodzi o wykonanie tej czapki, postępujemy na początku tak samo, jak w powyższej instrukcji, aż do pkt. 9 z tą tylko różnicą, że tutaj przed tworzeniem czubka obrębiamy boki czapki, łącząc je ze sobą. Powinno to od środka wyglądać wtedy tak: 2. Spód czapki obrębiamy po całym jej obwodzie , a następnie wywijamy do środka na 2 cm, posługując się metrem i pisakiem krawieckim. Polecam w tym punkcie dodatkowo przeprasować materiał w miejscu wywinięcia. 3. Teraz będziemy zaszywać po obwodzie ściegiem prostym elastycznym. Długość zmieniamy na ok. 2,5 i szyjemy w odległości ok. 1, 7 cm od brzegu. Jeśli w naszej maszynie mamy możliwość szycia na dwie igły – polecałbym zamiast ściegu prostego elastycznego wykorzystać właśnie tę metodę. Szycie podwójną igłą świetnie się sprawdza na dzianinach, ponieważ jest to również dość elastyczny ścieg i nadaje czapce typowo “odzieżowego” wyglądu 🙂 4. Możemy także zaszyć czapkę przy obwodzie ręcznie lub ściegiem krytym (jeśli taki posiadamy w maszynie), poczynając od boków czapki. Ta metoda najlepiej sprawdzi się jednak przy grubszych dzianinach – w cienkim jersey’u nitka byłaby widoczna z drugiej strony materiału podczas ręcznego szycia. Zdjęcia podaję jedynie w formie poglądowej. A tak prezentuje się czapka w ostatecznym wyborze sposobu ze ściegiem prostym: Jak uszyć czapkę z supłem / supłami Ten typ czapki sprawdzi się idealnie zwłaszcza u niemowląt. Udostępniam Wam ten pomysł, bo wprost uwielbiam maluszki w tego typu czapeczkach – wyglądają w nich uroczo 🙂 Tutaj mamy dość szerokie pole do “popisu”, bo z jednego wykroju możemy stworzyć naprawdę różne warianty czapeczek. Albo wąskie i długie supły, albo krótsze i szersze; paski przy czubku związane osobno lub razem. Dolny pasek przy obwodzie może być szerszy lub węższy, zaszyty albo do wewnątrz czapeczki, albo wychodzący na zewnątrz. Wiem, że rozpisałam się trochę jak Bubba rozwodzący się o krewetkach w popularnym filmie Forrest Gump 😉 Chciałam Wam jednak przez te wyliczenia pokazać, jak wielki potencjał skrywa w sobie ten prosty wykrój. Na zdjęciach możecie zobaczyć dwa różne sposoby na ich wykonanie, ale od początku. Pomiary dla wszystkich sposobów wykonania 1. Ponieważ obwód głowy każdego dziecka jest inny, proponuję wykonać pomiarów samodzielnie metrem krawieckim. Po otrzymaniu wyniku obwodu głowy, dzielimy go na 2 (będziemy potem zaszywać dwie osobne części czapki), a następnie dodajemy 2 cm na zaszycie. W praktyce u mnie wyglądało to tak: Główka mojej Kruszyny ma 44 cm. Uzyskaną miarę dzielę na 2, aby otrzymać wynik 22 cm. Są to wymiary odnoszące się do jednej części czapeczki (patrz na zdj. poniżej). Do wyniku dodaję 2 cm jako zapasy na szew. Czyli na jedną część czapki przypada mi ostatecznie 24 cm długości. Wysokość mojej czapki to 35 cm, łącznie z paskami na supełki. Znając już wszystkie wymiary, przygotowujemy wykrój na dwie części czapki o takich właśnie parametrach. Pomiary na wykonanie paska podaję poniżej – w podrozdziale Dwustronny pasek do dołu czapki. Czapka z wiązaniem łączonym i paskiem wszytym ku dołowi 1. Kiedy nasze pomiary są gotowe, możemy przejść do tworzenia wykroju. Tutaj sprawa przedstawia się podobnie, jak przy poprzednich czapkach – tworzymy go w dużej mierze sami lub na podstawie podobnego modelu z czapki, którą macie pod ręką. Możecie posłużyć się też poniższymi zdjęciami, jak to powinno mniej więcej wyglądać. Wysokość mojego wykroju wynosi ok. 35 cm – łącznie z paskami na supełki. Szerokość to 24 cm / 1 szt., łącznie z zapasem na szew. 2. Przykładamy materiały prawymi stronami do siebie, mocujemy szpilkami i zaszywamy w odległości 1 cm od krawędzi. Parametry na mojej maszynie – Janome Jubilee 60507 wyglądają następująco: rodzaj ściegu: prostydługość ściegu: + . – (to jest właśnie ten elastyczny)szerokość ściegu: 3docisk stopki: 0naprężenie nici: 1 Pamiętajcie tylko, że każda maszyna jest inna i nie zawsze ustawienia, które sprawdziły się u mnie, będą też takie same u Was. Najlepiej sprawdźcie na próbce materiału (np. resztkach używanej przez Was do tej czapki dzianiny) i zobaczcie, czy nie trzeba będzie czegoś zmienić 🙂 3. Po zaszyciu boków czapeczki, obrębiamy je zygzakiem lub overlockiem i od razu przerzucamy materiał na prawą stronę. 4. Wiążemy czapkę u góry, tworząc supeł łączony. Mój zrobiłam w tej czapce długi i wąski na końcach. Dwustronny pasek do dołu czapki 5. Ważne i podstawowe pomiary: Wysokość paska będzie mieć 2 cm przy całkowitym wykończeniu. Aby ją docelowo otrzymać, należy te 2 cm pomnożyć przez 2 (materiał będziemy składać na pół), a następnie dodać do tego zapas na zaszycie, czyli + 2 cm. Łączny wynik w tym przypadku to 6 cm. Dla przypomnienia oraz innego przykładu, dodam jeszcze raz te pomiary w kolejnym sposobie wykonania tego typu czapki. Długość paska ma zawsze stały wymiar, który jest zależny od docelowego kształtu czapki. W tym celu musimy znać jedynie jej wartość, która tutaj daje nam łączny wynik 44 cm ((24*2 [suma dwóch części czapek przed zaszyciem]) – 4 [łączne zaszycie obu części czapki] = 44). Do docelowej szerokości czapeczki po zaszyciu dodajemy jedynie 2 cm na obszycie. Czyli w moim przypadku jest to razem 46 cm. 6. Sposób na szybko: Jeśli z jakiegoś powodu nie jesteście pewni Waszych pomiarów lub wolicie chodzić “na skróty”, możecie przyłożyć złożony na pół po długości pasek do zaszytej czapeczki w taki sposób, w jaki będziemy ją później wszywać. Niepotrzebny nadmiar możecie uciąć nożyczkami 🙂 Jak się wszystko zgadza, idziemy dalej. 7. Pasek zaszywamy wzdłuż krótszego boku w odległości 1 cm od krawędzi. Parametry maszyny są u mnie takie same, jak w pkt. 2 tej instrukcji. Dla przypomnienia: rodzaj ściegu: prostydługość ściegu: + . – (to jest właśnie ten elastyczny)szerokość ściegu: 3docisk stopki: 0naprężenie nici: 1 8. Przygotowany przez nas pasek składamy w sposób widoczny na zdjęciu, a następnie na pół i mocujemy go szpilkami. Prawe strony są na wierzchu. 9. Teraz mocujemy nasz pasek ze szpilkami w dół czapeczki w sposób widoczny na zdjęciu. Miejsce widocznego brzegu paska łączymy z jednym z brzegów czapeczki, aby zachować ciągłość (patrz: pkt 12.) i estetykę wykonania. 10. Zaszywamy ściegiem prostym elastycznym. Do tego celu polecam Wam zdjąć rękaw z maszyny. 11. Czapka prawie skończona. Teraz obrębiamy boki. 12. Wywijamy pasek na prawą stronę i gotowe! Czapka z wiązaniem podwójnym i paskiem tworzącym zakładkę 1. W tej czapce postępujemy podobnie, jak przy poprzedniej aż do pkt. 3 z tą tylko różnicą, że tutaj inaczej możemy obszyć paski przy czubku, aby były nieco szersze. Ustawienia mojej maszyny są takie same, jak w pkt. 2 instrukcji powyżej. 2. Po zaszyciu i obrębieniu boków, odwracamy czapkę na prawą stronę i wiążemy osobne supełki. 3. Teraz przejdziemy do zrobienia paska na spód czapki. Do tego będą nam potrzebne odpowiednie obliczenia, które przedstawiłam w powyższej instrukcji. W tym punkcie je nieco powtórzę: Ważne i podstawowe pomiary: Wysokość na przykładzie różowej czapki to łączny wynik 3 cm przy jej całkowitym wykończeniu. Aby otrzymać taki wynik docelowo, należy tę wartość pomnożyć przez 2 (materiał będziemy składać na pół), a następnie dodać do tego zapas na zaszycie, czyli + 2 cm. Łączny wynik w tym przypadku wyniesie 8 cm. Długość paska ma zawsze stały wymiar, który jest zależny od docelowego kształtu czapki. W tym celu musimy znać jedynie jej wartość, która w tej czapce daje nam łączny wynik 44 cm ((24*2 [suma dwóch części czapek przed zaszyciem]) – 4 [łączne zaszycie obu części czapki] = 44). Do docelowej szerokości czapeczki po zaszyciu dodajemy zawsze 2 cm na obszycie. Czyli w moim przypadku jest to 46 cm. Sposób na szybko: Jeśli z jakiegoś powodu nie jesteście pewni Waszych pomiarów lub wolicie chodzić “na skróty”, możecie przyłożyć złożony na pół po długości pasek do zaszytej czapeczki w taki sposób, w jaki będziemy ją później wszywać. Niepotrzebny nadmiar możecie uciąć nożyczkami. Zdjęcie poglądowe, jak to zrobić jest w pkt 6. instrukcji powyżej. 4. Składamy pasek na pół wzdłuż szerszego boku, mocujemy szpilkami i zaszywamy krótsze boki w odległości ok. 1 cm od krawędzi. 5. Odwracamy pasek w sposób widoczny na zdjęciu, a następnie mocujemy dłuższe części boków do siebie szpilkami. Prawa strona na wierzchu. 6. Teraz będziemy mocować pasek do czapki w taki sposób, aby później tworzył nam zakładkę – czyli do środka czapki od strony zewnętrznej. 7. Aby było nam wygodniej podczas szycia, polecam Wam po umocowaniu paska szpilkami obrócić czapkę na lewą stronę. Szyjemy na wolnym rękawie maszyny ściegiem prostym elastycznym. 8. Następnie obrębiamy boki zygzakiem lub overlockiem. Tak to wygląda od wewnątrz po odgięciu paska. 9. Teraz będziemy stębnować czapkę od wewnątrz, aby pasek tworzący zakładkę na zewnątrz czapki ładnie się układał i szwy nie odstawały podczas użytkowania. Stębnujemy na lewej stronie czapki, ok 2 mm od granicy paska. Pisakiem krawieckim zaznaczyłam Wam miejsce, gdzie będziemy stębnować. Starajcie się, aby podczas szycia wewnętrzna zaszyta część z obrębieniem znajdowała się po lewej stronie, a materiał przechodził gładko pod stopką. Co jakiś czas podnoście stopkę i sprawdzajcie od dołu materiał, czy się odpowiednio układa. 10. Odwracamy czapkę na prawą stronę i podwijamy dolny pasek do góry. Prawie gotowa 🙂 11. Na koniec polecam Wam zaszyć części boczne podwinięcia czapki z bokami, aby podwinięcie było bardziej stabilne podczas użytkowania. Ja ten zabieg wykonuję ręcznie. Nasze czapki są już w pełni gotowe! Jak uszyć czapkę dla dziecka – podsumowanie Ten tutorial tworzyłam znacznie dłużej na komputerze, niż przy maszynie do szycia 😉 Na początku miała być wersja tylko z supłem łączonym oraz paskiem wszytym od wewnątrz. Siedząc jednak trochę przy maszynie, “rzeźbiąc” i tworząc pomyślałam, że przecież można jeden wykrój zrobić na parę różnych sposobów – wystarczy np. zmienić miejsce wszycia paska czy inaczej zawiązać supły. Czapka beanie to mój prawdziwy must-have w szafie – zarówno u Kruszyny, jak i u siebie. Dlatego nie mogło zabraknąć tu tej instrukcji. Ponieważ wykonanie czapeczki z supłem również sprowadza się do więcej niż jednego wariantu – mamy ostatecznie tutorial na dwa rodzaje czapek i kilka przykładowych sposobów na ich wykonanie. To, w jaki sposób będziecie je tworzyć zależy głównie od Waszej kreatywności. Ta instrukcja to jedynie baza – cała reszta zależy od Was 🙂 Jestem ciekawa, który rodzaj czapki spodobał się Wam najbardziej? Dajcie znać w komentarzach. Do mnie najbardziej przemówiła czapeczka z łączonym supłem i szerszym dolnym paskiem (na zdjęciu głównym to ta w trójkąty). Uszyłam ją z dosłownych garstek materiału, który mi pozostał, a efekt mnie naprawdę zachwycił. Po więcej tutoriali zapraszam tutaj. Życzę Wam miłego szycia i przysłowiowego połamania igły! 😀 Ania Dziś chcę wam pokazać jak samodzielnie i bardzo szybko można stworzyć COŚ z niczego! Mianowicie jak uszyć czapkę - z ubrania w którym, w wersji pierwotnej nie wyszłabym z domu. Przed świętami odwiedziłam sh, znalazłam tam też to bolerko. Koszt 5 zł - a pierwsza myśl - chciałabym czapkę z identycznego materiału! Tak więc nic trudnego, maszyna w ruch i będzie czapka. Moja motywacja zadziałała dopiero kilka dni temu, przerwa między zajęciami, oraz dużo wolnego czasu przyczyniło się i to mocno :) DLA CHCĄCEGO NIC TRUDNEGO! Z taką myślą uszyłam czapkę w 15 minut :) Co było mi potrzebne ? - Materiał - Nożyczki - Szpilki - Igła i biała nitka - Maszyna do szycia - 15 minut wolnego czasu Już planuję uszycie kolejnej, ta powstałą w ekspresowym tempie. Materiał z którego wykonałam czapkę jest MEGA milutki, typowy miś, nic nie gryzie oraz nic się nie obiera. Wybrałam go specjalnie ponieważ boki były już obszyte - tak jak w typowej czapce, co dodatkowo skróciło moją pracę. Po pierwsze przygotowałam wszystkie potrzebne rzeczy. Kolejną rzeczą jaką zrobiłam to przyłożyłam materiał do własnej głowy, by wiedzieć jaka ma być szerokość czapki. Następnie zaznaczyłam długimi szpilkami, gdzie powinnam szyć, dla pewności wzięłam inną czapkę i odmierzyłam dokładnie jak ma ona wyglądać. Założyłam na głowę, na próbę czy faktycznie będzie pasować. Zabrałam się na szycie, tak jak było zaznaczone. Dodatkowo obszyłam tz. overclock'em całą wewnętrzną stronę czapki. Na koniec igłą i nitką podszyłam zakończenia szycia na maszynie, by nic nie wystawało. Łączny czas pracy - OKOŁO 15 minut! Zachęcam do własnoręcznego zrobienia takiej czapki, WARTO! A na dodatek satysfakcja z pracy :) Kto z was lubi szyć ? :) 4 lata temu Czas czytania: 2 minut Wielu z was zastanawia się nad pierwszym prostym projektem krawieckim. Takim, który szybko przyniesie efekt, nie ma w nim żadnych kruczków ani zbyt wielu miejsc do popełnienia błędów. A może po prostu ty lub twoje dziecko potrzebujecie czapki? Pokażemy wam dzisiaj, jak w naprawdę szybki sposób uszyć prostą czapkę! Czego potrzeba do uszycia czapki: Materiał do szycia (u nas single jersey 180 g wydrukowany w CottonBee) Centymetr krawiecki Pisak do tkanin Nożyczki do materiału Maszyna do szycia 1. Zmierz obwód głowy, na którą ma być uszyta czapka. Obwód mierzymy zawsze w najszerszym miejscu głowy. Następnie odmierz obwód głowy na materiale do szycia, odejmując dwa centymetry. To po to, żeby czapka nie zsuwała się z także: Najczęstsze błędy popełniane podczas szycia Jak uszyć czapkę – składanie materiału 2. Odmierz wysokość czapki – u nas były to 24 centymetry przy dziecięcej czapce. Jeśli chcesz uszyć czapkę dłuższą, z lekko zwisającym tyłem – musisz odmierzyć większą wysokość. 3. Czapka, którą szyjemy, ma print również od spodu – taka konfiguracja nie przysparza trudności przy szyciu, a wygląda bardzo efektownie. W dodatku jest cieplejsza i pięknie się układa! Aby wykonać ją naszym sposobem i uszyć “dwustronną” czapkę, należy wyciąć materiał o wielkości wymierzonej według wzoru: (obwód głowy – 2 centymetry) oraz (wysokość czapki x 2) 4. Złóż materiał na pół wzdłuż dłuższego boku. 5. Złóż materiał znów na pół, tym razem wzdłuż krótszego boku. 6. Złóż materiał do szycia czapki jeszcze raz na pół. 7. Teraz należy ściąć rogi od strony niepołączonych krawędzi. Dokładnie tak, jak pokazaliśmy na zdjęciu. 8. Następnie rozłóż materiał, i tym razem złóż go wzdłuż krótszych krawędzi. Teraz przeszyj materiał. 9. Wywiń materiał tak, aby otrzymać kształt “korony” – spójrz, jak materiał do szycia czapki układa się na zdjęciu. Zszywanie czapki 10. Zszyj wystające trójkąty, kolejno jeden do drugiego, aby otrzymać górę czapki. 11. Pozostało tylko wywinąć czapkę! Jest gotowa do noszenia. Jak Ci się podoba? 🙂 Koniecznie pochwal się efektami swojej pracy! Dołącz do grupy Szyciowy ul na Facebooku i połknij szyciowego bakcyla! Czekamy na Ciebie i Twoje prace 🙂 Przy szyciu czapki użyto materiału z CottonBee – zobacz, jakie możliwości daje druk na materiałach! Druk na tkaninie lub druk na dzianinie nigdy nie były tak proste 🙂Sprawdź także: Jakie materiały do szycia wybrać? Krótki przewodnik po tkaninach i dzianinach Gosia z CottonBee Problemy techniczne związane z zamieszczaniem zdjęć na blogu, wygenerowały w moim życiu sporo wolnego czasu. Ale życie nie znosi próżni…Ja – jak to ja – odpoczywałam czynnie. Podczas nieobecności w sieci wydziergałam to, córki Pani o nazwisku Lis: I to… To też. Schemat? Bazę czapki zawsze mam tę samą, już kiedyś podawałam na nią wzór: 4 oczka łańcuszka zamknęłam oczkiem ścisłym i dałam dwa łańcuszki na pierwszy słupek pierwszego rzędu. Potem dodałam jeszcze jedenaście słupków 1-1-1-1-1-1- i zamknęłam oczkiem ścisłym cały pierwszy rząd. Drugi rząd to znów dwa oczka łańcuszka i w każdy otwór po dwa słupki 2-2-2-2-2-2. Trzeci rząd to znów dwa oczka łańcuszka i po jednym słupku w każdy otwór 1-1-1-1-1-1. Czwarty rząd naprzemiennie dwa słupki w otwór – jeden słupek – dwa słupki 2-1-2-1-2-1. Następny 1- 1- 1- 1- 1-1. Kolejny rząd dostał dodatkowy pojedynczy słupek w naszym kluczu 2-1-1-2-1-1-2. Znów 1- 1-1-1-1-1. Następny rząd…2-1-1-1-2-1-1-1-2. Kiedy średnica osiągnęła 17cm, przemnożyłam ją razy „pi” czyli 3,14 i wyszło obwodu czapki jakieś 53 centymetry. Wtedy już cały czas, każdy kolejny rząd robiłam wyłącznie słupkami pojedynczymi 1-1-1-1-1-1, a zakończyłam czapkę rzędem półsłupków. Musiała mieć jakieś 16-18cm głębokości. Gdybym chciała większy obwód czapeczki, musiałabym dodać jeszcze jeden rząd naprzemienny, taki z czterema jedynkami 2-1-1-1-1-2. Pi zawsze wymierzamy w rzędach naprzemiennych, a nie w jedynkowych. Dodawanie kolejnego rzędu naprzemiennego zazwyczaj zwiększa czapę o rozmiar, a ta rozciąga się jeszcze do trzech centymetrów na obwodzie (zależy od włóczki i rodzaju ściegu oraz naszej „ciasności” dziergania). Ja robię na szydełku ciasne, zwarte oczka oczka, moja Babcia zwykła dziergać luźne, elastyczne – kto co lubi. Wzór modyfikuję go wedle uznania, nawet nauczyłam się dziergać ściągacz, z czego jestem bardzo zadowolona. Na kanale Youtube znalazłam genialny filmik, sama bym lepiej nie wytłumaczyła jak zrobić ściągacz na brzegu czapy. Chodzi o to, by nie łapać włóczkę w dziurkach pomiędzy słupkami, lecz złapać za sam słupek. I to naprzemiennie: raz z przodu a raz od tyłu. I w kolejnym rzędzie trzeba zachować wzór. Przedni słupek łapać z przodu, a schowany słupek łapać od tyłu. Wiem, brzmi jak czarna magia, lepiej to zobaczyć. Polecam wszystkie filmy tego użytkownika, bo są genialne! Sama zastanawiam się nad własnym kanałem. Trzymając się podanych wytycznych powstała mi baza czapki – króliczek. W mojej głowie powstają pomysły na oczy, uszy i nosy. Po prostu wiem jak pomotać nitkę, by uzyskać oczekiwany kształt. To się ponoć nazywa talent – przynajmniej mój Mąż tak twierdzi. Ha ha ha. Ja uważam, że „upór”, ale spierać się nie będę. Dziergam, bo kocham. Ucho króliczka to: Jedenaście oczek łańcuszka. 1 rząd. Po jednym słupku w oczko łańcuszka. Tylko dwa ostatnie oczka mojego sznureczka traktuję jak słupek, więc nie wbijam w pierwszym rzędzie szydełka w pierwszą wolną dziurkę, lecz w drugą. Mam więc same słupki i ostatni słupek zbudowany z dwóch łańcuszków. 2 rząd Dokładnie to samo. Zaczynam dwoma oczkami łańcuszka i wbijam w pierwsze wolno oczko. 3 rząd – 7 rząd. Dodaję dodatkowy słupek w ostatnie oczko rzędu. 8-11 rząd Nie dodaję nic. Robię po jednym słupku w każde oczko. 12 do końca…Rozpoczynając kolejny rząd, pierwszy słupek robię dopiero w drugiej dziurce. Przez to ucho zaczyna się zwężać. Kończę wedle uznania. U mnie zostały 4 słupki na szczycie ucha. Zrobiłam jeden szary i jeden biały kawałek. Połączyłam je półsłupkami tak, by ładnie je było widać na białej stronie. Powstało mi królicze ucho numer jeden. Pozostało wysupłać drugie…i doszyć kokardę. Nos lisa to fragment podanego szablonu na ucho królika. Pierwsze dwa rzędy są normalne, a od trzeciego zawężam nos poprzez pomijanie jednej dziurki na początku każdego rzędu. Oczy i policzki żaby, uszy Myszki Miki, to nic innego jak początkowy fragment czapki. Moje rękodzieło jest bardzo dopracowane. Oko jest zbudowane z dwóch części: zielonej i białej ze źrenicą, połączonych półsłupkami. Zdarza mi się dziergać do drugiej w nocy, wstaję nie później niż o siódmej dwadzieścia. Leniem mnie nazwać nie można, ha ha ha. Wpis został porządnie „otagowany”, więc przypuszczalnie na blogu pojawią się kolejni, nowi Goście… Drodzy Państwo. Dzielę się moją wiedzą i umiejętnościami od dawna. Robię tak, jak uczyła mnie Babcia: kreuję piękne rzeczy z byle czego i wkładam w to ogrom swojego serca, pracy i czasu. Od trzech lat mierzymy się z olbrzymim wyzwaniem. Próbujemy – na przekór diagnozie neurologa – postawić naszego młodszego syna na nogi. Ten cudny chłopczyk już potrafi ustać godzinę o własnych siłach. Poza naszą determinacją i ciężką pracą, potrzebne są olbrzymie pieniądze, by Szymon mógł chodzić. Godzina zajęć na basenie (pionizowanie) to 140 złotych, co daje 20 tysięcy złotych rocznie. Dziękuję za każdy przejaw serdeczności i wsparcia <3 Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą” KRS0000037904 21472 Szymon Młynarczyk Wrocław *** Moderator: Moderatorzy lolek9898 początkujący Posty: 16 Rejestracja: środa 17 lut 2010, 13:16 Lokalizacja: Borzęcin Jak pozbyć się lisa?? Witam ! Od dłuższego czasu w okolicy grasuje lis i porywa mi ptaki. Wczoraj go widziałem w polach jak leciał z jakąś kurą. U mnie porwał jedną kurę i ciągle przychodzi. Macie jakieś sposoby aby go odstraszyć? Nie wiem co mam robić Jak tak bedzie to strace całą hodowle Pozdrawiam, Karol DB Lolek Jenny dyrektor regionalny Posty: 11954 Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35 Lokalizacja: Podlasie Post autor: Jenny » czwartek 05 kwie 2012, 13:20 Włącz mu zetkę... Na całą noc. „Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są garullus podleśniczy Posty: 409 Rejestracja: niedziela 03 lut 2008, 05:07 Lokalizacja: BMśw Post autor: garullus » czwartek 05 kwie 2012, 15:01 A ta hodowla to same kury czy coś jeszcze? W nocy z kurnika zbiera, w dzień z podwórka czy z plenerów? dadzio początkujący Posty: 111 Rejestracja: piątek 03 cze 2011, 01:51 Lokalizacja: Paterek Post autor: dadzio » czwartek 05 kwie 2012, 21:11 Dobrym rozwiązaniem byłoby spuszczanie na podwórka psa na całą noc, dobre zamknięcie kurnika lub poproszenia znajomego myśliwego o to aby się przyczaił na rudzielca w nocy. Ewentualnie możesz zakupić żywołapke o potem wywieźć drania gdzieś daleko, ale może wrócić nawet ze sporej odległości. Piotrek Admin Posty: 98987 Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00 Lokalizacja: ze wsząd Kontakt: Post autor: Piotrek » czwartek 05 kwie 2012, 21:55 dadzio pisze:ale może wrócić nawet ze sporej wody nie wróci... Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official*** No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced. 3006hc inżynier nadzoru Posty: 1129 Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25 Lokalizacja: z lasu Post autor: 3006hc » piątek 06 kwie 2012, 09:35 chyba to najlepszy sposób Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem.... Piotrek Admin Posty: 98987 Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00 Lokalizacja: ze wsząd Kontakt: Post autor: Piotrek » piątek 06 kwie 2012, 12:28 3006hc pisze:chyba to najlepszy sposób A tutaj jedno z gorszych wykonań tego sposobu... Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official*** No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced. lolek9898 początkujący Posty: 16 Rejestracja: środa 17 lut 2010, 13:16 Lokalizacja: Borzęcin Post autor: lolek9898 » piątek 06 kwie 2012, 19:24 Dzięki za odpowiedzi. W hodowli mam kury i bażanty. Lis porywa w dzień. Lolek Jenny dyrektor regionalny Posty: 11954 Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35 Lokalizacja: Podlasie Post autor: Jenny » sobota 07 kwie 2012, 08:53 Lolek, trochę przyżartowałam , ale niekoniecznie ...to też sposób . Póki nie przywyknie...jedyna sluszną zaporą są wysokie płoty, czujna uwaga, ja od jakiegoś czasu nie wypuszczam do południa drobiu. Tez mi bestia robiła co chciała i kiedy chciala...a był już tak namolny, ze łeb w łeb stawał w szranki...cierpliwy... my go pogonimy na jakieś 10-15 minut i ,,apiać,, był ryży z powrotem...gapił sie na Nas... a My na Niego. A ile mozna biegać i durnia z siebie robić? Nie wiem co go od jakiegoś czasu zniechęciło..może pojawiły sie jakies inne , bardziej łatwe sytuacje do ogarnięcia. „Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są gazda inżynier nadzoru Posty: 1276 Rejestracja: czwartek 15 lis 2007, 18:57 Lokalizacja: Beskidy Post autor: gazda » niedziela 08 kwie 2012, 00:00 Znajomemu tez przychodzil na kury i............... znajomy niedawno odebrał lisią skórke od garbarza ... i to jest zasadniczo sluszna koncepcja dadzio początkujący Posty: 111 Rejestracja: piątek 03 cze 2011, 01:51 Lokalizacja: Paterek Post autor: dadzio » niedziela 08 kwie 2012, 12:45 Spod wody nie wróci... Sugerujesz, że lis aż tak lubi nurkować? Tego nie chciałem pisać wprost, ale są bardziej humanitarne sposoby zamiany futra chodzącego w niechodzące niż topienie. Jenny dyrektor regionalny Posty: 11954 Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35 Lokalizacja: Podlasie Post autor: Jenny » niedziela 08 kwie 2012, 13:08 Ja tam bym wolała jakieś a jednak bezkrawawe łowy..Coby i wilk syty i owca cała... Odstrzał jednego czy dwóch lisow niczego nie zmieni, taka teoria może doprowadzić do zagłady liska... Ale ..o czy ja mowię, skoro nad psami bezdomnymi niema komu zwolenniczką kastracji bezdomnych, aby sie te nie rozmnażały... Walczyć ludzką głupotą to walka z wiatrakami. Wciąż w narodzie brakuje edukacji...a może nie edukacji...bo świadomość to chyba każdy glupi ma na temat skutków... Należałoby poszukać bardziej drastycznych środków wedle ludzi. , a nie zwierząt. Lisia skórka ble... „Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są dadzio początkujący Posty: 111 Rejestracja: piątek 03 cze 2011, 01:51 Lokalizacja: Paterek Post autor: dadzio » niedziela 08 kwie 2012, 23:55 Jenny pisze: Lisia skórka ble... Nie wiesz co dobre. Skórka z liska jest piękna i cieplutka. Z królika też niczego sobie. Ale o gustach i kolorach się nie dyskutuje, więc szanuje twoje zdanie na temat lisiej skórki, choć sam bardzo che takową posiadać i to nie jedną. Piotrek Admin Posty: 98987 Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00 Lokalizacja: ze wsząd Kontakt: Post autor: Piotrek » poniedziałek 09 kwie 2012, 07:29 dadzio pisze:ale są bardziej humanitarne sposoby zamiany futra chodzącego w niechodzące niż je znam. Ale nie są one dostępne powszechnie. A wodę odpowiedniej głębokości posiada każdy. Wiem, jestem okrutny. Naprawdę mierzi mnie to co piszę. Też bym wolał, żeby rudemu jakiś strzelec palnął w łeb. No ale tak krawiec kraje jak mu materii staje. Niestety - znam życie i widzę co się dzieje wokół. Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official*** No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced. garullus podleśniczy Posty: 409 Rejestracja: niedziela 03 lut 2008, 05:07 Lokalizacja: BMśw Post autor: garullus » wtorek 10 kwie 2012, 08:45 lolek9898 pisze: W hodowli mam kury i bażanty. Lis porywa w dzień. W takim razie dla bażantów powinieneś zapewnić solidne woliery z podmurówką i odpowiednio mocną siatką na ściankach. Przy doborze siatki warto wziąść pod uwagę także inne zwierzęta stwarzające zagrożenie dla hodowanych w wolierach ptaków (psy, koty, łasice, szczury, myszy, wróble) tu znajdziesz podstawowe informacje na ten temat: ... 2852abb575 Co do kur to lis zbiera je z ogrodzonego podwórka czy podczas wypadów poza? Jeśli drób chodzi sobie gdzie chce to straty będą zawsze, niekoniecznie z powodu lisów i trzeba albo się z tym pogodzić, albo ograniczyc ptakom łazikowanie. Trudniejsza sprawa z lisami, które na podwórko przychodzą pomimo ogrodzenia. Jednego można tak jak wcześniej pisano na czapkę itp. ale jak jest ich więcej to może być trudniej. Najlepsze chyba rozwiązanie to dobry pies puszczony na dobrze ogrodzone podwórko luzem, a jeszcze lepiej kilka małych i ostrych (jeszcze trzeba na takie trafić, nie każdy się nadaje). Niestety hodowca ptaków nigdy nie może być pewny dnia ani godziny, nawet jak przez 10 ostatnich lat było bezpiecznie A najprawdopodobniejsze jest że najcenniejsze okazy pójdą na pierwszy ogień 3006hc inżynier nadzoru Posty: 1129 Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25 Lokalizacja: z lasu Post autor: 3006hc » wtorek 10 kwie 2012, 10:04 Jenny pisze:Odstrzał jednego czy dwóch lisow niczego nie zmieni, taka teoria może doprowadzić do zagłady liska... Zważywszy na możliwości reprodukcyjne i przystosowawcze to raczej jest nierealne... Trzeba by chyba truć, zasypywać nory i pozamykać wstęp do miast to wtedy owszem, lis mógłby po pewnym czasie stać się gatunkiem zagrożonym. Odstrzałem w formie zwykłego, amatorskiego polowania nic złego się populacji lisa nie zrobi. Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem.... dadzio początkujący Posty: 111 Rejestracja: piątek 03 cze 2011, 01:51 Lokalizacja: Paterek Post autor: dadzio » wtorek 10 kwie 2012, 20:39 Piotrek pisze:dadzio pisze:ale są bardziej humanitarne sposoby zamiany futra chodzącego w niechodzące niż je znam. Ale nie są one dostępne powszechnie. A wodę odpowiedniej głębokości posiada każdy. Ciężką metalową rurkę lub łopatę też, a chyba lepsze zabicie przez ogłuszenie niż utopienie Sposobów na odesłanie lisa w zaświaty jest sporo... Byle tak, żeby nie męczyć. Beskidzianin początkujący Posty: 199 Rejestracja: piątek 28 sty 2005, 00:00 Post autor: Beskidzianin » wtorek 10 kwie 2012, 22:21 Fox Hunting with a Golden Eagle Eagle Catches Fox and Wolf Nic, tylko brać przykład i podziwiać, gdyż może jest to jedyny sposób, by nikt nie podniósł ręki na tego pięknego orła, gdyż będzie wtedy traktowany jako partner w polowaniu, a nie jako potencjalny konkurent i szkodnik. "Jeżeli w matematycznym modelu możliwa jest dynamika bez czasu (w jego zwykłym sensie), to tym bardziej w teologii można sobie pozwolić na spekulacje dotyczące istnienia bezczasowego, które jednak nie jest bezruchem". Ks. prof. Michał Heller „Matematyka to absolut, jedyny obszar działalności ludzkiej, który nie został dotknięty grzechem pierworodnym”. Ks. prof. Michał Heller Jenny dyrektor regionalny Posty: 11954 Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35 Lokalizacja: Podlasie Post autor: Jenny » niedziela 17 cze 2012, 11:41 Od jakiegos czasu ni widu ni słychu liska od podkradania kurek moich... I w dzień i w noc... Nie żebym teskniła... ale nawet an wycieczkach rowerowych nie widze młodych, ktore rokrocznie brykały, swawoliły na polanie. Jakiś zcas w stecz na św ranki uslyszałma starszne -bum! Fosio oczywista ogon pod siebie, dziab do ciagnika wskoczył... Ja niepokorna poszłama sprawdzić... skąd to bum było... Sasiad rzekł, , ze myśliwce chyba coś tropiły ... weszli w łaki i zrobili bach...może to mego liska? „Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są rojber1410 nadleśniczy Posty: 4091 Rejestracja: wtorek 05 kwie 2011, 23:07 Lokalizacja: ADELNAU Post autor: rojber1410 » niedziela 17 cze 2012, 13:58 ... Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta. Nie wiem, ile wytworzyliśmy niedorzecznych kodeksów postępowania i bezsensownych wierzeń religijnych; nie wiem też, jakim sposobem wryły się tak głęboko we wszystkich krajach świata w umysł człowieka; warto jednak zaznaczyć, że wierzenie wpajane w pierwszych latach życia, gdy mózg jest wrażliwy, staje się niemal instynktem; a zasadniczą cechą instynktu jest to, że się go słucha niezaleąnie od tego, co mówi rozum. Karol Darwin

jak uszyć czapkę z lisa